|north

Tymon

Tymon cierpi na MPD, epilepsję i retinopatię wcześniaczą. Czterolatek jest dzieckiem leżącym, nie mówi i nie chodzi. Wymaga rehabilitacji ruchowej oraz intensywnej pracy nad poprawą komunikacji.

Dziecko urodziło się jako skrajny wcześniak w 26 tygodniu ciąży. Tuż po narodzinach ważył zaledwie 900 gram i specjaliści nie dawali mu prawie żadnych szans na przeżycie. Tymuś nie poddał się, od początku okazał się małym wojownikiem, który bardzo chciał żyć.

Niedotlenienie, niewydolność oddechowa i krążeniowa - z tym musiał zmagać się Tymek od początku swojego życia. Niestety po wielu badaniach i dniach spędzonych w szpitalu, lekarze stwierdzili, że chłopiec cierpi na Mózgowe Porażenie Dziecięce. Potem zdiagnozowano dodatkowo epilepsję oraz wadę wzroku. Dzięki opiece wielospecjalistycznej i poddawaniu intensywnej rehabilitacji po około półtora roku zaczął się uśmiechać i gaworzyć.

- Bardzo chciałabym, żebyśmy małymi kroczkami doszli do kolejnych małych-wielkich osiągnięć, aby Tymek kiedyś usiadł, zaczął się czołgać, mógł nawet chodzić, stał się choć trochę samodzielny – wzrusza się mama chłopca. Do tego jednak potrzebna jest wielogodzinna rehabilitacja, bo to ona przynosi najlepsze efekty.

Fundacja Radia Zet w zeszłym roku pomogła rodzicom Tymusia zakupić specjalny sprzęt do komunikacji. W rozmowie z Beatą Tadlą, mama chłopca opowiada o tym jak działa i co korzystanie z urządzenia wniosło do ich codzienności. Jeśli chcesz zobaczyć tę rozmowę kliknij tutaj.

Pozostałe artykuły