Śmiejąca się Zuzia
fot. archiwum rodzinne

Zuzanna

Zuzia urodziła się z kardiomiopatią rozstrzeniową. Po pierwszej operacji jej stan stale się pogarszał. Jedynym ratunkiem była sztuczna komora serca, niedostępna w Polsce.

Zuzia przyszła na świat w 2008 r. W ostatnich dniach grudnia 2009 r. jej stan bardzo się pogorszył, była kilkanaście razy reanimowana. Wymagała przeszczepu serca, ale na dawcę dla tak małego dziecka czeka się w Polsce bardzo długo. Dlatego lekarze ze szpitala w Krakowie Prokocimiu chcieli wszczepić Zuzi sztuczną komorę serca. To pozwoliłoby jej poczekać na nowe serce.

Urządzenie trzeba było sprowadzić aż z Berlina. Zakup sfinansowała Fundacja Radia ZET, przeznaczając na ten cel 130 tys. złotych. Zespół lekarzy pod kierownictwem prof. Janusza Skalskiego operował Zuzię przez kilka godzin. Była to pierwsza w Polsce operacja wszczepienia sztucznej komory serca tak małemu dziecku. Zuzia miała wtedy 13-miesięcy.

Udało się. Dzięki sztucznej komorze Zuzia mogła bezpiecznie czekać na przeszczep.

Jednak to jeszcze nie był koniec walki o życie i zdrowie dziewczynki. Czekanie na dawcę serca bardzo się przedłużało, a Zuzia miała się coraz gorzej. Niestety w Polsce brakuje dawców dla tak małych dzieci. USD w Krakowie Prokocimiu i Fundacja Radia ZET podjęły więc starania, by Zuzia przeszła przeszczep w Wiedniu, gdzie średni okres oczekiwania na serce jest znacznie krótszy, niż w Polsce. Fundacja sfinansowała przylot wiedeńskich lekarzy do Krakowa, by mogli osobiście zbadać dziewczynkę. Badanie przebiegło pomyślnie, Zuzia została zakwalifikowana do przeszczepu. Problemem był jednak koszt leczenia, prawie milion złotych.

Wszyscy z niepokojem czekali na decyzję Narodowego Funduszu Zdrowia, czy sfinansuje przeszczep Zuzi. Czas naglił, a procedury trwały. 3 listopada nastąpił nagły zwrot akcji: znalazło się serce w Polsce! I 3 listopada lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu, przy wsparciu specjalistów ze Śląskiego Centrum Chorób Serca i Instytutu Kardiologii CM UJ wykonali u Zuzi przeszczep serca. 5-godzinna operacja powiodła się. Zuzia czuła się dobrze.

To był najpiękniejszy urodzinowy prezent, bo w listopadzie 2010 roku Zuzia skończyła 2 latka. Na nowe serce czekała ponad rok.

Teraz Zuzia świetnie się rozwija, jest wesołą rozrabiaką, wyrosła na prześliczną, pogodną dziewczynkę.

To właśnie od Zuzi i wspólnej walki o jej życie zaczęła się współpraca Fundacji Radia ZET ze znakomitymi kardiochirurgami z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Pozostałe artykuły