Gabriela – mała wojowniczka z wielkim sercem
Gabrysia miała szczęście w nieszczęściu. MPD – czyli mózgowe porażenie dziecięce – zostało wykryte dosyć szybko, bo już w wieku 15 miesięcy. Dzięki wczesnej diagnozie Gabi od najmłodszych lat mogła rozpocząć odpowiednie leczenie oraz rehabilitację.
Niepełnosprawność jej objawia się przez opóźniony rozwój psychomotoryczny, niedowład spastyczny obu kończyn dolnych i lewej ręki, co wiąże się z nieprawidłowym wzorcem chodu, problemami z równowagą oraz trudnościami w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała. Na co dzień nosi ortezy.
To jednak nie jedyne wyzwania, z jakimi się mierzy. Dochodzą do nich również problemy związane z wadą zgryzu oraz obniżonym napięciem mięśniowym, co wymaga terapii neurologopedycznej ukierunkowanej na poprawę takich umiejętności, jak prawidłowe gryzienie, przeżuwanie i połykanie. Dzięki temu możliwe będzie uniknięcie trudności
w jedzeniu oraz konieczności karmienia jej ręcznie.
Gabrysi nie brakuje wytrwałości – dzielnie daje z siebie wszystko podczas zajęć z terapii ruchowej oraz logopedycznej. Lubi ruch i chętnie próbuje nowych form aktywności. Ostatnio zaczęła uczęszczać na aerial jogę, która ją zachwyciła – może tam przybierać różne figury, a jednocześnie rozluźniać i wzmacniać ciało.
– „Córka stara się robić wszystko to, co jej rówieśnicy, ale idzie jej to dużo wolniej” – mówi pani Anna, mama Gabrysi.
Przy MPD każda czynność wymaga znacznie większego nakładu pracy, ale córka pani Ani jest na to gotowa. Jej codzienność to nie tylko szkoła, lecz także wiele godzin rehabilitacji i terapii logopedycznej.
Mimo że w szkole spotkały ją różne nieprzyjemne sytuacje – wynikające z tego, że wolniej pisze
i chodzi, potrzebuje więcej czasu i ma mniejszą koncentrację niż jej rówieśnicy – Gabrysia uwielbia naukę. Szkoła dała jej nową energię i radość.
– „Mogłaby do niej chodzić nawet w wakacje” – śmieje się mama.
Pomimo swojej niepełnosprawności Gabrysia chętnie dzieli się z innymi tym, czego się nauczyła, pomagając kolegom oraz koleżankom.
– „Jest taka pomocna, delikatna i wrażliwa. Niedawno byłam świadkiem, jak uczyła koleżankę na turnusie czytać. Mówiła: ‘Powtarzaj za mną każdą sylabę’. To było tak wzruszające” – opowiada pani Anna.
Czasami dziewczynka jest już zmęczona takim trybem życia. Chciałaby po lekcjach po prostu pobawić się z rówieśnikami, ale często musi z tego zrezygnować i jechać na rehabilitację. Wie jednak, jaki ma cel, i mimo chwilowej niechęci zawsze daje z siebie 100%.
Celem rehabilitacji jest poprawa wzorca chodu, postawy, wzmocnienie siły mięśniowej, równowagi oraz ogólnej kondycji.
Fundacja Radia Zet pomaga dzieciom takim jak Gabrysia, walczyć o sprawność. Pomagaj z nami!