|center

Ewa

Ewa, 10 lat jest po operacji guza mózgu. Ma niedowład prawostronny spastyczny oraz zastawkę komorowo-otrzewnowa.

Ewa urodziła się jako zdrowe dziecko. W 6 miesiącu życia pojawiły się niepokojące objawy. Ewa przez dwie doby nie piła i nie jadła. Z dnia na dzień pojawił się u niej zez. Nikt nie podejrzewał, że z dzieckiem dzieje się coś złego. Była leczona okulistycznie, dostała zlecenie na okulary. Około 11 miesiąca życia zaczęły się wymioty o różnych porach dnia. Lekarze rozkładali ręce, wszyscy myśleli, że to zwykłe wirusówki. Dopiero w 18 miesiącu życia Ewy, kiedy zaczęła tracić przytomność skierowano ją na tomografię komputerową, która wykazała, że dziewczynka ma 12 centymetrowego guza mózgu. Wszystko działo się tak szybko, córka w ciągu godziny od diagnozy była już na stole operacyjnym – wspomina Pani Barbara, mama Ewy.

Bez rehabilitacji dziecko słabnie

W trakcie operacji wymiany zastawki komorowo-otrzewnowej zakażeniu uległ płyn rdzeniowo-mózgowy, na skutek czego Ewa zmaga się obecnie z niedowładem prawostronnym spastycznym. Dziś dziewczynka chodzi samodzielnie, ale nie potrafi biegać. Jej chód jest bardzo chwiejny i wystarczy miękkie podłoże, czy niewielki kamień, żeby straciła równowagę. Dlatego też priorytetem jest intensywna rehabilitacja ruchowa, która pozwoli na wzmocnienie mięśni i doskonalenie chodu. Miesięczny koszt rehabilitacji Ewy to około 4 800 złotych, co znacząco przekracza możliwości finansowe rodziny. Staramy się zapewnić córce jak najwięcej godzin rehabilitacji, ponieważ jeśli zdarzy się jakaś przerwa następuje regres. Nie możemy pozwolić na to, żeby dotychczas wypracowane efekty przepadły – dodaje Pani Barbara.  

Pozostałe artykuły