|north

Julia

Julia ma 3 latka i mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe spastyczne.

Ciąża Pani Magdaleny od początku była zagrożona. Z tego powodu rodzice byli informowani przez lekarzy, że dziecko może urodzić się chore. Julka urodziła się w 26 tygodniu ciąży. Z powodu licznych wylewów III i IV stopnia Julia miała jedynie 7% szans na przeżycie. Przeżyła.

Rehabilitacja – jedyna szansa na samodzielność

Dziewczynka od początku swojego życia jest intensywnie rehabilitowana. Kiedy skończyła roczek została postawiona diagnoza – mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe spastyczne. Na początku byliśmy w szoku, nawet nie wiedzieliśmy, co to za choroba, co czeka nas dalej – wspomina Pani Magdalena, mama Julii.

Dziś Julia ma 3 lata, potrafi przejść samodzielnie kilka kroków, jednak głównie porusza się na czworaka. Rozwój intelektualny jest prawidłowy, nie ma także problemów z mową. Córka ma problemy z małą motoryką i z utrzymaniem równowagi. Walczymy o to, aby w przyszłości mogła samodzielnie chodzić. Skupiamy się też na wzmacnianiu rąk i obręczy barkowej. Julka jest rehabilitowana 6 razy w tygodniu. Do tego dochodzą ćwiczenia w domu 3 razy dziennie metodą Vojty i 2 razy dziennie rozciąganie. Miesięczny koszt rehabilitacji dziecka to około 2 000 złotych. W skali roku bardzo dużym kosztem są dla nas także sprzęty, których Julcia potrzebuje. Są to np. ortezy, chodzik, czy pionizator – mówi mama dziewczynki.

Rzeczywistość wywrócona do góry nogami

Narodziny dziecka zazwyczaj zmieniają wiele w życiu rodziców. Opieka nad chorym dzieckiem jest dla rodziców jeszcze większym wyzwaniem. Wszystko kręci się wokół Julci. Zrezygnowałam tak naprawdę z siebie, żeby poświęcić się w pełni opiece nad córką. Jej uśmiech wynagradza mi to wszystko. Każdego dnia dziękujemy za to, co udało się już wypracować. Jestem pewna, że uda nam się usamodzielnić Julię, chodź przed nami jeszcze długa droga – dodaje Pani Magdalena.

Pozostałe artykuły