Łucja

Pani Aleksandra dowiedziała się o chorobach córki w 20 tygodniu ciąży podczas badań prenatalnych. W 25 tygodniu przeprowadzono operację wewnątrzmaciczną w celu zamknięcia rozszczepu kręgosłupa. Łucja przyszła na świat 3 tygodnie po operacji. Po urodzeniu zdiagnozowano u niej wodogłowie, Zespół Arnolda-Chiariego i pęcherz neurogenny. Na początku czułam strach i niepewność. Jedną wielką niewiadomą było to, czy dziecko w ogóle będzie kiedykolwiek samodzielnie siedziało, czy chodziło. Nie mieliśmy świadomości o istnieniu większości schorzeń, nigdy o tym nie myśleliśmy. Pierwsze miesiące życia Łucji spędziłam na edukowaniu się w tym temacie, czytałam bardzo dużo, aby wiedzieć jak jej pomóc – wspomina Pani Aleksandra, mama Łucji.

Zaskakujące efekty rehabilitacji

Dziewczynka jest rehabilitowana bardzo intensywnie niemal od początku swojego życia. Rehabilitacja ruchowa odbywa się 4 razy w tygodniu, do tego dochodzi terapia logopedyczna oraz zajęcia z pedagogiem. Koszty rehabilitacji to ponad 1 500 złotych miesięcznie. Do tego dochodzi koszt zakupu ortez ok. 15-20 tysięcy złotych rocznie oraz niezbędnych sprzętów takich jak: pionizator, czy wózek.

Dzięki stałej rehabilitacji Łucja chodzi, mówi i rozwija się prawidłowo. Efekty, które osiągnęliśmy przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Naszym głównym celem jest teraz to, aby je utrzymać. Wiemy, że córka będzie potrzebowała rehabilitacji jeszcze przez długi czas. Chcemy, aby Łucja była jak najbardziej samodzielna w przyszłości – mówi Pani Aleksandra.

Radosne dzieciństwo

Pomimo chorób, z jakimi zmaga się Łucja jest stale uśmiechniętą, radosną dziewczynką. Ma bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i ze swoim rodzeństwem. Traktujemy córkę normalnie, nie chcemy, aby czuła się gorzej przez to, że jest chora. Ma swoje ograniczenia wynikające z jej sytuacji zdrowotnej, jednak jest na tyle silną dziewczynką, że stara się pokonywać wszelkie bariery – dodaje mama Łucji.