|north

Miłosz

Miłosz, 9 lat choruje na zapalenie rdzenia kręgowego.

Nagła choroba

Miłosz urodził się zdrowy. Przez pierwsze lata życia rozwijał się prawidłowo i nie miał żadnych problemów zdrowotnych. Choroba zaatakowała znienacka, kiedy miał 4 lata. Życie całej rodziny zmieniło się o 180 stopni z dnia na dzień. Chłopiec dostał wysokiej gorączki, kolejnego dnia nie wstał już z łóżka. Nikt nie spodziewał się diagnozy, którą był wirus zapalenia rdzenia kręgowego. Gdy dziecko rodzi się zdrowe, nie jest się przygotowanym, że w przyszłości może stać się najgorsze. Myślałam, że ta choroba jest przejściowa, byłam pewna, że Miłosz wyzdrowieje i wyjdzie ze szpitala o własnych siłach – wspomina Pani Małgorzata, mama chłopca.

Nowa rzeczywistość

Obecnie Miłosz nie chodzi, siedzi samodzielnie, porusza się na wózku aktywnym. Intelektualnie rozwija się prawidłowo, nie ma także problemów z mową. Chodzi do szkoły, nie odstaje od rówieśników. Niestety choroba wywołała porażenie nóg i rąk. Chłopiec potrzebuje na co dzień sprzętów takich jak: gorset, ortezy, pionizator, wózek aktywny, które są bardzo kosztowne. Miłosz jest rehabilitowany 5 razy w tygodniu, wykonuje także ćwiczenia w domu z mamą, a także jest codziennie pionizowany. Celem rehabilitacji jest zapobieganie skoliozy, która niedawno się pojawiła, a także intensywne ćwiczenia nóg. Miłosz dzięki stałej rehabilitacji ma szanse na poruszanie się o kulach w przyszłości. Roczne koszty leczenia, rehabilitacji i sprzętów syna to około 80 tysięcy złotych. Z roku na rok kwota wzrasta. Robię wszystko żeby zapewnić mu jak najlepsze warunki do dorastania. To daje mi wiatr w żagle. Wiem, że w przyszłości ta ciężka praca nam się zwróci i Miłosz będzie samodzielnie funkcjonował – dodaje Pani Małgorzata.

Pozostałe artykuły