|center

Zuzanna

Zuzanna, 8 lat jest po usunięciu guza mózgu IV stopnia złośliwości.

Zuzanna urodziła się zdrowa. Była szczęśliwym i radosnym dzieckiem. W wieku 5 lat wykryto u niej guza mózgu IV stopnia złośliwości. Dziś dziewczynka powoli uczy się wszystkiego na nowo.

Niepokojące objawy

Zaczęło się niewinnie, pojawiły się bóle głowy, ale nikt nie podejrzewał, że dzieje się coś złego. Dopiero gdy u Zuzi nagle pojawił się zez okulista skierował dziewczynkę na tomografię. Od tego momentu wszystko działo się tak szybko. Jak lekarze zaprosili mnie do gabinetu, to już od razu wiedziałam, że jest bardzo źle. Usłyszałam diagnozę: bardzo duży guz mózgu, trzeba natychmiast operować, bo córka w każdej chwili może umrzeć - wspomina Pani Aneta, mama dziewczynki. Operacja udała się, guz został usunięty. Niestety niedługo po operacji Zuzia zapadła w śpiączkę na pięć miesięcy. W ciągu 14 miesięcy walki o życie dziewczynki, wykonano 9 operacji. Po wyjściu ze szpitala musieliśmy zacząć uczyć się wszystkiego od nowa, tak jakbyśmy w domu mieli noworodka – dodaje mama.

Bohaterska walka o sprawność

Po dwóch latach od usunięcia guza Zuzanna potrafi już sama jeść i siedzieć. Nie ma także problemów z mową. Wszystko to, wypracowała na rehabilitacji. Po powrocie ze szpitala nie potrafiła nawet sama utrzymać główki. Zrobiła bardzo duże postępy, a lekarze dają jej duże szanse na powrót do sprawności. Była to trudna droga, nadal jest, bo to się nie skończyło, przywracanie sprawności Zuzi to proces. Córka jest bardzo upartym dzieckiem, co niewątpliwie jest dużą zaletą jeśli chodzi o rehabilitację. Nie zliczę ile potu i łez wylała córka podczas ćwiczeń – wspomina mama. Po wyjściu ze szpitala była rehabilitowana po 2 godziny dziennie. Dziś są to 3 godziny tygodniowo, co pochłania około 2 tysięcy zł miesięcznie. Do tego dochodzą także turnusy rehabilitacyjne, których roczny koszt to około 50 tysięcy zł. Zuzia ma potrzebę ruchu, jej mózg pamięta, że ona kiedyś chodziła i biegała. Naszym największym marzeniem jest zobaczyć jak stawia swój pierwszy krok. Rehabilitanci twierdzą, że może się to stać w ciągu dwóch lat, choć jest to żmudny i trudny proces – mówi Pani Aneta.

Pozostałe artykuły